Dzisiaj ostatnia część mini kursu na temat „zarabiania” na kartach kredytowych. Na deser pokażę Ci najprostszą metodę, z której sam korzystam.
Daje mi ona wiele korzyści:
- Nie płacę żadnych odsetek od limitu zadłużenia
- Za wypłaty gotówki z bankomatu nie płacę żadnych odsetek.
- Nie płacę za przelewy z rachunku karty.
- Nie muszę wypowiadać umowy ubezpieczenia dołączonej do karty kredytowej.
- Nie płacę za przedłużenie karty kredytowej na kolejny rok bez względu na wydatki.
- Pielęgnuję właściwe nawyki finansowe nie płacąc żadnych kar.
- Nie obniża mojej zdolności kredytowej
- Nie płacę odsetek za swoje przyjemności płacone kartą.
- Mam możliwość płacenia za transakcje przez Internet.
- Nie muszę płacić wysokich odsetek za wykorzystany limit zadłużenia karty.
Myślę, że wystarczająco rozbudziłem Twoją ciekawość co to za metoda, która pozwala zarabiać na karcie nie ponosząc żadnych dodatkowych kosztów.
Metoda jest wbrew pozorom bardzo prosta. Składa się z trzech prostych kroków:
- Zrób plan spłaty limitu zadłużenia karty kredytowej (na przykład według metody opisanej w poprzednim wpisie).
- Przetnij starannie wszystkie karty kredytowe jakie masz, WZDŁUŻ paska magnetycznego.
- Oszczędności na opłatach za kartę przeznacz na zmniejszenie limitu zadłużenia (zmniejszenie długu)
- W dniu w którym spłacisz limit zadłużenia do „0” idź do swojego banku i wypowiedz umowę karty kredytowej.
To wszystko. Proste?
Zamiast karty kredytowej korzystaj z karty debetowej BEZ limitu zadłużenia. Jeżeli kupujesz często przez Internet korzystaj z przedpłaconej karty internetowej.
Ponieważ to już koniec serii o „zarabianiu” na kartach kredytowych, będę Ci bardzo wdzięczny za komentarze dotyczące korzyści jakich pozbawiasz się NIE posiadając karty kredytowej. Chętnie je poznam.
P.S. W programach do szybkiej spłaty długów, limit zadłużenia karty kredytowej jest zawsze w czołówce długów, które powinny być spłacone w pierwszej kolejności. Mam nadzieję, że teraz już wiesz dlaczego.
2 odpowiedzi
Witam,
po tytule myslalem, ze ktos wie cos czego ja nie wiem na temat kart kredytowych 😉
Z mojego doswiadczenia (uzywam karty kredytowej od 10 lat) karta kredytowa ma jedna korzysc, zeby nie powiedziec ze jest niezbedna. Kiedy jezdze w delegacje za granice, w kazdym hotelu przy meldowaniu sie potrzebna jest karta kredytowa na poczet zaplaty za usluge hotelowa. Karta debetowa nie dziala przy rezerwowaniu platnosci, a platnosc gotowka nie zalatwia sprawy 😉
Jacku, do tego można również wykorzystać wypukłą karę charge albo służbową kartę kredytową.(:))
Comments are closed.