Dlaczego nie wykorzystujesz 100% swoich możliwości finansowych? Część 8 – Dla tych, dla których zbyt niskie zarobki są główną przeszkodą, która nie pozwala im osiągnąć celów finansowych

Venetian Hotel Las Vegas

W dzisiejszym wpisie, omówię drugie największe ograniczające przekonanie finansowe moich Czytelników, czyli jak to nazwałem: „drugiego jeźdźca finansowej apokalipsy”. Dowiesz się również czym jest „bilans życia”, jak podstępnie działa Drugie Prawo Parkinsona, a na koniec pokażę Ci w jaki sposób możesz zacząć oszczędzać i inwestować, bez względu na swoje „niskie zarobki”. 

W poprzednim wpisie pokazałem Ci najpoważniejszą przeszkodę, które według moich Czytelników, nie pozawala im osiągnąć celów finansowych. Ta przeszkoda to przekonanie: „mam za małą wiedzę aby osiągnąć moje cele finansowe”.

Dla przypomnienia, pokażę Ci raz jeszcze, jak wyglądają wszyscy „czterej jeźdźcy finansowej apokalipsy”, czyli cztery główne ograniczające przekonania finansowe moich Czytelników. Są to;

1.„Mam za małą wiedzę”

2.„Za mało zarabiam”

3.„Nie znam nikogo kto pokazałby mi jak osiągnąć sukces”

4.„Nie mam gwarancji, że inwestując nie poniosę straty”

Pytanie 6.

Co według Ciebie stanowi główną przeszkodę, która nie pozwala Ci osiągnąć celów finansowych? [% odpowiedzi:]

6.2. „Za mało zarabiam”

Prawie 26% uczestników ankiety, jako główną przyczynę braku swojego sukcesu finansowego, uznaje: „zbyt niskie zarobki”.

Z badań na temat nawyków finansowych Polaków, przeprowadzonych kilka lat temu na zlecenie jednego z większych banków w Polsce,  wynikało, że:

Do niskiego poziomu wiedzy finansowej przyznaje się ponad 60% osób (w 2021 roku to już „tylko” 49%). W tym samym badaniu, ponad 95% osób deklarowało, że  wydaje na bieżąco swoje dochody, a ponad 80% osób stwierdziło, że nie kontroluje swoich wydatków.

Na podstawie rozmów, które przeprowadziłem z wieloma klientami, wiem, że ogromna większość nie ma świadomości, że istnieje coś takiego jak „budżet życia”. To różnica pomiędzy naszymi łącznymi możliwościami zarobkowymi, a naszymi łącznymi  potrzebami w ciągu całego naszego życia.

Czy masz świadomość, że większości z nas, do zamknięcia „budżetu życia”,

zabraknie KILKUSET TYSIĘCY złotych?

Takiego rzędu kwotę będziemy musieli pożyczyć, aby stworzyć miejsce do życia, wykształcić dzieci, kilkanaście razy wymienić sprzęt elektroniczny, meble i samochód, kilkadziesiąt razy wyjechać na na wakacje, nie mówiąc o rozwijaniu hobby czy korzystaniu z kultury. Jak więc w takiej sytuacji wygospodarować jeszcze jakiekolwiek środki na inwestowanie?

Możesz powiedzieć, że w takiej sytuacji nie masz wyjścia, bo i tak przecież zarabiasz „za mało”. Jeżeli uznajesz inwestowanie za zbędny wydatek, spekulację, czy ryzykowną zabawę dla bogatych, to z pewnością masz rację.  Tymczasem jednym z najskuteczniejszych czynników wpływających na umiejętność osiągania celów finansowych jest KONTROLA.

Im mocniej skupiasz się na własnych finansach i przejmujesz nad nimi mocniejszą kontrolę, tym masz większą szansę na szybszy przyrost majątku, pokrycie debetu w „budżecie życia” i zgromadzenie „pieniędzy na odwal się”. Im mniej Cię to zajmuje i oddajesz kontrolę nad swoimi pieniędzmi „specjalistom”, tym gorsze będziesz miał wyniki.

Jak napisałem powyżej, 95% dorosłych Polaków deklarowało, że wydaje na bieżąco swoje zarobki, nie oszczędzając ani nie inwestując ani złotówki. Dodatkowo 80% osób nie kontrolowało w żaden sposób swoich wydatków. Czy to przypadek?

Według mnie 95% ludzi nie potrafiło zaoszczędzić ani złotówki ze swoich zarobków, PONIEWAŻ nie kontrolowało swoich wydatków. I znowu pojawia się tu problem braku kontroli.

W kolejnej ankiecie, inny bank zapytał swoich czynnych klientów (czyli takich, którzy na bieżąco korzystali ze środków na koncie), jaki procent swoich dochodów oszczędzają lub inwestują regularnie. Okazało się, że;

40% klientów banku nie oszczędzało,
10% oszczędzało do 25 zł w skali miesiąca,
20% oszczędzało od 25 zł do 250 zł miesięcznie,
30% oszczędzało powyżej 250 zł miesięcznie.

Czy myślisz, że klienci, którzy nie oszczędzali ani złotówki, różnili się wysokością zarobków, od tych, którzy regularnie oszczędzali chociaż 1 złotówkę miesięcznie? To niedorzeczne, prawda? Czym więc te osoby się różnią? Co powoduje, że oszczędzanie zaledwie jednej złotówki miesięcznie, automatycznie przenosi Cię do elitarnego klubu ludzi, którzy to robią?

Odpowiedź jest prosta. To nawyk, wyuczona czynność. Oszczędzanie, a przede wszystkim inwestowanie to nawyk, a nie jednorazowa akcja. W całości zależy więc od Ciebie. Masz w 100% wpływ na ten nawyk. Możesz zapytać, jaki sens może mieć dla Ciebie oszczędzanie jednej złotówki miesięcznie, w dobie ujemnych stóp procentowych? Tym bardziej, że wiele razy podkreślałem bezsens oszczędzania na lokacie w banku? No cóż, oszczędzanie jednej złotówki miesięcznie finansowo nie ma żadnego sensu. Ma za to głęboki sens, jako prawie bez kosztowy sposób zmiany Twoich nawyków finansowych. Spróbuj;

Nie uwierzę, że zarabiasz tak mało, abyś nie mógł regularnie, przez rok, co miesiąc w dniu wypłaty,

wpłacać jednej złotówki na konto oszczędnościowe. I już ją tam zostawić. Umowa stoi?

Sam sobie udowodnisz, że „za niskie” zarobki nie są już dla Ciebie żadną przeszkodą.

Chyba, że nadal masz zamiar się oszukiwać?       

Dlaczego więc, tak wiele osób ma ogromny problem z oszczędzaniem, a jeszcze większy z inwestowaniem swoich dochodów? Gdzie leży prawdziwa przyczyna? Odpowiedź na to pytanie już padła. Powodem jest brak kontroli wydatków. Nie oszczędzasz i nie inwestujesz, ponieważ nie kontrolujesz wydatków. Wysokość zarobków w rzeczywistości nie ma z tym absolutnie NIC wspólnego.  Zapomnij o „niskich zarobkach”. Bez kontroli wydatków, Twoje zarobki będą zawsze „za niskie”. A z drugiej strony ile znasz osób, które uważają, że ich zarobki są „zbyt wysokie”?

Zadam Ci teraz pytanie: Po co Ci „większe” zarobki? Dziwaczne pytanie? A co Ci przyszło do głowy jako pierwsze? Chciałbyś „więcej zarabiać”, aby więcej inwestować, czy aby więcej wydawać?  No właśnie. Czy potrafisz więc sobie wyobrazić, że wraz ze wzrostem zarobków możesz mieć coraz większy problem, aby związać koniec z końcem? Niemożliwe?  

W każdym z moich wpisów umieszczam zdjęcie, które nawiązuje do tematu o którym piszę. Zdjęcie do dzisiejszego wpisu, zrobiłem w trakcie mojej pierwszej podroży do Las Vegas. To było dokładnie 17 marca 2009 roku. To bardzo szczególny dzień. Dzień Świętego Patryka, patrona Irlandczyków. W tym dniu, nawet woda w kanałach hotelu Venetian (jak widać na zdjęciu) została zabarwiona na zielono. Jak to w Vegas, trwała niekończąca się zabawa i szaleństwo zakupów.

Jeden z najdroższych sklepów z chińską porcelaną w pasażu hotelu, wyświetlał w witrynie filmową relację z zakupów jakie kilka dni wcześniej robił Michael Jackson. Słonie z porcelany za grube tysiące dolarów zmieniły właściciela. Tak, tak. Piszę o tym samym Michaelu Jacksonie. Multimilionerze i gwiazdorze. Dobra reklama? Dla sklepu jak najbardziej. Cztery miesiące później, Michael Jackson, który zarobił w życiu wiele milionów dolarów, już nie żył. Okazało się, że zmarł jako bankrut, pozostawiając swojej rodzinie ogromny dług do spłacenia. To nie jest odosobniony przypadek. Aktorzy Nicholas Cage i Burt Reynolds, aktorka Kim Basinger, pięściarz Mike Tyson, raper MC Hammer, tenisista Boris Becker, pomimo, że potrafili zarobić miliony, i tak zarabiali „za mało” i zostali bankrutami.

Tak właśnie działa Drugie Prawo Parkinsona, które wyjaśnia dlaczego przy wzroście dochodów coraz bardziej brakuje nam pieniędzy. Pamiętasz swoją pierwszą myśl jaka przyszła Ci do głowy, kiedy zapytałem „po co Ci większe dochody”? To działa jak automat. Czy nie jest tak, że kiedy tylko dostajesz informację, że Twój dochód może się powiększyć (awans, podwyżka, premia, spadek, wygrana), natychmiast zaczynasz planować w jaki sposób go wydasz? Czy dodatkowo zarobione pieniądze skłaniają Cię nie tylko do większych wydatków, ale co gorsza zwiększają Twój apetyt na zadłużanie się? Ponieważ „teraz Cię stać”?

Drugie Prawo Parkinsona, początkowo dotyczyło instytucji rządowych, a nie pojedynczych osób. Kiedyś każdy rząd najczęściej zastanawiał się w jaki sposób utrzymać w ryzach deficyt budżetowy. Rządy starały się kontrolować jak duży może być dług publiczny. Wiadomo, że żaden rząd nie tworzy żadnej wartości, nie ma „własnych” pieniędzy, ani tym bardziej długu. Jak sama nazwa wskazuje, dług publiczny to dług każdego z nas, naszych rodzin, dzieci i dzieci naszych dzieci. Tak było kiedyś. Od kilku lat rządy na świecie stwierdziły, że „piekła nie ma” i zaczęły produkować walutę z powietrza na niespotykaną nigdy wcześniej skalę. Sprawa jest rozwojowa.

Niestety pojedyncze osoby mają taką samą skłonność jak rządy. Indywidualne wydatki nie tylko wzrastają wraz ze wzrostem dochodu, lecz mają tendencję do przekraczania go. Wielu ludzi marzy, aby więcej zarabiać. Wydaje im się, że większy dochód rozwiąże ich wszystkie problemy finansowe. Mówią tak, kiedy pod koniec kolejnego miesiąca prawie nic nie zostaje im w portfelu, a na koncie tworzy się debet. Większość z nas żyje od wypłaty do wypłaty. Niestety, to nie brak pieniędzy jest naszym problemem, tylko nasz sposób myślenia o nich.

Prawo Parkinsona opisuje mechanizm pułapki w jaką wpadają ludzie, których dochód skokowo wzrasta, co doprowadza ich w efekcie do poważnych kłopotów finansowych. Dlatego tak ważne jest celowe i konsekwentne łamanie tego prawa. Miesiąc po miesiącu. Zapamiętaj jedną prostą zasadę:

Im bardziej rośnie Twój dochód, tym większy jego procent powinieneś przeznaczać na oszczędzanie, inwestycje, własny rozwój i dobroczynność.

To jedyna droga, którą znam (i stosuję). Prawo Parkinsona pokazuje również błąd logiczny stwierdzenia: Za mało zarabiam, aby inwestować i oszczędzać. Bliższe prawdy jest zdanie: Za mało zarabiam, PONIEWAŻ nie inwestuję i nie oszczędzam.

Zdaj sobie sprawę, że stwierdzenie „za mało zarabiam, aby osiągać swoje cele finansowe”, jest bardzo szkodliwym przekonaniem i warto abyś je zmienił. Jeżeli jednak nadal wolisz tak myśleć, to znaczy, że „większe zarobki” wcale nie poprawią Twojej sytuacji finansowej.

Co może zatem Ci pomóc? Odpowiednie podejście do zarządzania dochodami i przejęcie kontroli nad wydatkami. I nie chodzi mi o zmniejszanie wydatków na siłę, bo to może być niemożliwe lub nawet szkodliwe. Zresztą, o ile możesz wielokrotnie zwiększyć swoje dzisiejsze dochody, o tyle wydatki jesteś w stanie obniżyć jedynie do zera. Co zatem jest bardziej efektywne? Przejęcie kontroli nad własnymi finansami przez zmianę struktury dochodów i wydatków.

  • Zacznij od poszukania sposobu na wyjście z uzależnienia od pojedynczego źródła dochodu.
  • Zobacz w którym miejscu z Twojego budżetu w ciągu miesiąca wypływają bez sensu największe pieniądze.
  • Zainteresuj się inwestowaniem. Dokładnie tak jak napisałem – zainteresuj się. Nie każę Ci inwestować żadnych pieniędzy. Zainwestuj swój czas, zaangażuj się, poszperaj w internecie, poczytaj, sprawdź jakie rodzaje inwestycji są odpowiednie dla Ciebie. (Podpowiedź: im jakaś inwestycja wydaje Ci się nudniejsza, tym jest bardziej odpowiednia dla Ciebie).  

Na koniec przytoczę Ci cytat, który ostatnio znalazłem: „Zaangażowanie nie wymaga żadnej wiedzy”. Zaangażuj się więc w zmianę swoich nawyków finansowych – z tymi pieniędzmi, które zarabiasz i z tą wiedzą, którą masz. 

Jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś, zapraszam Cię do wypełnienia mojej ankiety. Dostęp do niej dostaniesz zapisując się przez formularz umieszczony na głównej stronie mojego bloga lub pod każdą częścią mini kursu.

Zapraszam Cię też do lektury kolejnych części mojego mini kursu, które będą pojawiały się na blogu regularnie co tydzień o 9:23.

Sławek Śniegocki | Kon$ekwentny Inwe$tor

Zainwestuj kilka minut w swoją przyszłość i dowiedz się

dlaczego nie wykorzystujesz 100% swoich możliwości finansowych ?

Wypełnij krótką ankietę* i odbierz bezpłatnie 36 stronicowy raport, będący podsumowaniem 10 lat moich badań. Od dziś przestań ograniczać swoje zarobki, wydawać z poczuciem winy, oszczędzać grosze i inwestować bez celu. Korzystaj z mojej wiedzy i doświadczenia, zacznij konsekwentnie zarządzać swoimi finansami oraz inwestycjami, uwolnij swój czas i podnieś jakość swojego życia.

Zgadzam się z Polityką Prywatności

* Moja ankieta to najstarsze, ciągłe badanie finansowe
w polskim internecie. Prowadzę ją od sierpnia 2010 roku.

Administrator danych osobowych: Śniegocki Development Sławomir Śniegocki,
Al. Korfantego 40/13, 40-161 Katowice, e-mail: slawek.@.slaweksniegocki.pl

Raport z 10 lat badań " Dlaczego nie wykorzystujesz 100% swoich możliwości finansowych?"

Udostępnij ten wpis ->

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.

Przeczytaj podobne wpisy

Pierwszy raz u mnie?

Szukaj
Picture of Sławek Śniegocki

Sławek Śniegocki

Pierwszy raz na moim blogu?

Cześć! Z tej strony Sławek Śniegocki Konsekwentny Inwestor, autor poradników i kursów finansowych, mentor, podróżnik, optymista

Od 2009 roku pomagam swoim Klientom w planowaniu i realizacji celów finansowych i inwestycyjnych.

Jeżeli chcesz więcej zarabiać, przyśpieszyć tempo budowania majątku, odzyskać czas i poprawić jakość życia, ale nie wiesz, od czego zacząć, poniżej znajdziesz krótką ściągę;

Dołącz do społeczności Konsekwentnych Inwestorów:

Jeżeli chcesz ruszyć z miejsca, ale nie wiesz, od czego zacząć, poniżej możesz mi zadać jedno, najistotniejsze pytanie na temat finansów lub inwestowania:

Zgadzam się z polityką prywatności
* Zdając mi pytanie, otrzymasz bezpłatny dostęp do kursu "Jak zaplanować i osiągnąć sukces finansowy". Jeżeli chcesz dostać precyzyjną odpowiedź, nie zadawaj ogólnych pytań. Odpowiedź otrzymasz bezpośrednio na maila lub przez wpis na blogu.
Administrator danych osobowych: Śniegocki Development, Sławomir Śniegocki, al. Korfantego 40/13, Katowice, e-mail: slawek.(małpa).slaweksniegocki.pl

Dla każdego coś miłego:

TEMATY KTÓRYMI SIĘ ZAJMUJĘ:

Poznaj moje książki:

ZAPRASZAM CIĘ RÓWNIEŻ NA:

  • Polecam książki:
  • Skip to content