W poprzednim wpisie pokazałem kryteria, którymi kierowali się ankietowani, określając własną definicję sukcesu finansowego oraz porażki finansowej. Okazało się, że już na etapie planowania, zamiast efektywnych celów, tworzymy wszyscy jedynie efektywne ograniczenia.
W ciągu 10 lat prowadzenia ankiety, jedynie kilka osób potrafiło określić czym jest dla nich sukces finansowy, w sposób umożliwiający im zmierzenie tego. Nie znalazła się za to ani jedna osoba, która potrafiłaby określić moment poniesienia porażki finansowej. Dlatego właśnie większość osób uświadamia sobie, że ma problemy finansowe, dawno po tym, kiedy to się naprawdę stało.
Zaakceptuj fakt, że jesteś jedyną osobą, która może określić czy odniosła sukces czy porażkę. Dlatego właśnie, dopóki samodzielnie nie ustalisz jasnych kryteriów swojego sukcesu lub porażki, nigdy nie będziesz pewny w którym jesteś miejscu. Będziesz w związku z tym szukał wzorca, którym będziesz w stanie zmierzyć swój sukces. To może być sąsiad, ktoś z rodziny, jakiś celebryta, lub co gorsza sztucznie spreparowany mem z mediów społecznościowych. A stąd już prosta droga do frustracji i umniejszania własnej pracy i osiągnięć. Czy taki cel chcesz osiągnąć?
Dzisiaj zajmę się analizą odpowiedzi na kolejne pytanie, czyli:
7. Co według Ciebie jest główną przeszkodą, która nie pozwala Ci osiągnąć celów finansowych?
Ankietowani mieli do wyboru jedną z siedmiu odpowiedzi lub mogli też podać własną. To pytanie jest o tyle ciekawe, że jak ustaliliśmy wcześniej, przeważająca większość ankietowanych nie planuje swoich celów finansowych i nie potrafi określić czym jest dla nich sukces finansowy.
Czy ankietowani wiedzą już co stanowi główną przeszkodę nie pozwalającą im osiągać celów finansowych (których jak wiemy, nie ustalili)? Sprawdźmy.
Wyniki rozłożyły się następująco:
Pytanie 6.
Co według Ciebie stanowi główną przeszkodę, która nie pozwala Ci osiągnąć celów finansowych?
[% odpowiedzi:]
Zauważ, że zaledwie niespełna 4% ankietowanych jest zadowolona ze swojej sytuacji finansowej. Czy to zaskoczenie, skoro prawie żaden z ankietowanych nie potrafił ustalić kryteriów własnego sukcesu finansowego? Zaskoczeniem za to jest fakt, że zaledwie 4% ankietowanych wymieniło jako główną przeszkodę brak czasu.
W dalszej analizie wykorzystałem zasadę Pareto (80/20) i wybrałem czynniki wpływające na największą liczbę ankietowanych. Ponad 86% ankietowanych wskazało na jedną z czterech przeszkód blokujących możliwość osiągnięcia przez nich sukcesu finansowego. Dlatego teraz;
Poznaj cztery najczęściej powtarzające się, ograniczające przekonania finansowe Polaków.
Poznaj czterech jeźdźców finansowej apokalipsy.
Są to;
1.„Mam za małą wiedzę”
2.„Za mało zarabiam”
3.„Nie znam nikogo kto pokazałby mi jak osiągnąć sukces”
4.„Nie mam gwarancji, że inwestując nie poniosę straty”
Zacznijmy od pierwszego przekonania:
7.1. „Mam za małą wiedzę”
- Z najnowszego badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2021”, przeprowadzonego na zlecenie Warszawskiego Instytutu Bankowości i Fundacji Giełdy Papierów Wartościowych, wynika, że w porównaniu do 2020 r., do 49% spadł odsetek osób oceniających swoją wiedzę finansową jako „raczej małą” lub „bardzo małą”. Jednocześnie poziom negatywnej oceny w tym obszarze wśród Polaków w wieku 18-24 lat wzrósł z 83% do 90%.
W pierwszej części mojego mini kursu, napisałem, że aby dokonać jakiejkolwiek zmiany musimy przejść z poziomu nieświadomej niekompetencji na poziom świadomej niekompetencji. Zmiana jest możliwa dopiero kiedy uświadomimy sobie konieczność zmiany. Jak widać z badania, młodzi Polacy mają przynajmniej świadomość niekompetencji. Większość nie jest nawet na takim poziomie.
- Z tego samego badania wynika, że, jedynie 3% badanych nie widzi potrzeby wprowadzenia obowiązkowych zajęć z zakresu wiedzy finansowej w szkołach. Jednocześnie, 77% ankietowanych oczekuje „zdecydowanie przewodniej roli szkoły i nauczycieli w przekazywaniu wiedzy ekonomicznej”, 49% badanych wskazuje na konieczność wspierania tego procesu ze strony rodziców, mediów (47%), pracowników sektora finansowego (47%) i instytucji państwowych (46%).
Czyli osoby, które (jak wynika z badania) w większości nie znają nawet poziomu własnej wiedzy finansowej, „oczekują zdecydowanie przewodniej roli nauczycieli i rodziców” w temacie edukacji finansowej. A skąd niby nauczyciele i rodzice mają czerpać tę wiedzę? Z publikacji ministerialnych napisanych sztywnym korpojęzykiem, czy może z bankowych materiałów reklamowych?
- Dalej czytamy, że jedynie 24% badanych deklaruje brak jakiejkolwiek wiedzy o zasadach funkcjonowania giełdy, a główne bariery w inwestowaniu na giełdzie to:
- Brak dostatecznej wiedzy inwestycyjnej (62%).
- Nieprzewidywalność rynku giełdowego (37%)
- Zbyt mały kapitał (36%).
Z ankiety wynika, że 3/4 osób ma jakąkolwiek wiedzę na temat giełdy. To może też oznaczać, że mają świadomość w jakim mieście znajduje się Warszawska Giełda Papierów Wartościowych. A z drugiej strony zauważ zbieżność odpowiedzi ankietowanych z odpowiedziami moich Czytelników. (Brak wiedzy, obawa przed stratami, zbyt niskie zarobki).
- Wszyscy badani zadeklarowali, że znają co najmniej jeden ze sposobów oszczędzenia długookresowego. Wśród wskazań dominują Pracownicze Plany Kapitałowe (89%) oraz Indywidualne Konta Emerytalne (71%).
- Teoria i praktyka jednak znacznie się różnią. Brak długoterminowych oszczędności deklaruje 31% ankietowanych. Najpopularniejszym sposobem oszczędzania jest IKE (38%), najmniej popularnym jest IKZE (4%).
Jak widać, pomimo tego, że ankietowani mają wiedzę na temat form oszczędzania, to większość tej wiedzy i tak nie wykorzystuje.
- Z przytoczonego badania wynika również, że ankietowani najchętniej zdobywają wiedzę finansową na szkoleniach stacjonarnych (wzrost z 49% w 2020 roku, do 60% w 2021 roku), a szkolenia online wskazało zaledwie 12%. Dodatkowo osoby w wieku 18-24 lat, wykorzystują do nauki aplikacje mobilne (48%) oraz platformy e – learningowe (44%). Wśród starszych wzrosło też zainteresowanie filmami edukacyjnymi (z 11% do 40%).
Wspaniale, że wszyscy tak się na potęgę szkolą. Jak jednak te „szkolenia” wyglądają naprawdę? Ankietowani twierdzą, że w ciągu ostatniego roku najczęściej szkolili się na najdroższych (z zasady) szkoleniach stacjonarnych. W środku pandemii. Co druga osoba z grupy 18-24 lat szkoli się dzięki aplikacjom i platformom e-learningowym. Sprawdź teraz pierwszą ramkę, w której przedstawiłem wyniki z których wynika, że 90% osób z tej grupy oceniło negatywnie swoją wiedzę finansową. I ta negatywna ocena w ciągu roku wzrosła z 83%. To by znaczyło, że korzystanie z aplikacji i platform e-learningowych do nauki finansów, OBNIŻA poziom wiedzy finansowej.
Nie kupuję tego. Ankietowani po prostu starali się dobrze wypaść.
W internecie znajdziesz miliony stron o tematyce finansowej. Gdybyś na każdą z ich chciał rzucić okiem tylko przez jedną sekundę, zajęło by Ci to wiele lat bez jedzenia, picia i spania. Oczywiście, w czasie kiedy będziesz zgłębiał wiedzę, z pewnością pojawi się jeszcze więcej stron, których jeszcze nie odwiedziłeś. Kolejne miliony. Na półkach księgarń i serwerach wydawnictw znajdziesz tysiące książek i e-booków na tematy finansowe. Gdybyś chciał tylko pobieżnie zapoznać się z każdą z nich, prawdopodobnie zabrakło by Ci życia.
A może wolałbyś coś bardziej praktycznego i jednocześnie tańszego? Proszę bardzo, masz do dyspozycji setki tysięcy stron z darmowymi szkoleniami finansowymi we wszystkich możliwych językach. Jeżeli jednak nie znasz suahili, dialektu mandaryńskiego lub esperanto, a dodatkowo nie wierzysz w skuteczność bezpłatnych szkoleń, to też żaden problem. W „polskim” internecie masz dostęp do tysięcy stron z płatnymi szkoleniami, warsztatami i kursami na temat finansów osobistych i inwestowania. Niestety, próbowanie ich po kolei przypomina pewny sposób na wygraną w lotto. Trzeba tylko usiąść i wykreślić po kolei wszystkie kombinacje. Niestety są też skutki uboczne. Nie przeżyje tego ani Twój budżet ani Ty sam.
W porównaniu do oceanu wiedzy miliardów ludzi,
wiedza, którą zdobędziesz do końca swojego życia, zawsze pozostanie mikroskopijnie mała.
Zadam Ci więc pytanie. Po co Ci „większa” wiedza? I czy kiedykolwiek będzie ona wystarczająco duża, abyś zaczął działać? Zresztą gdyby poziom posiadanej wiedzy ekonomicznej, finansowej czy psychologicznej, dawał trwałą przewagę na rynkach finansowych, najbogatszymi inwestorami byliby z pewnością profesorowie uniwersyteccy. Dlatego też warto pamiętać dlaczego upadł Fundusz LTCM stworzony przez Roberta Mertona i Myrona Scholesa. Wcześniej obaj zdobyli Nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii. Nie można mieć chyba wyższych kwalifikacji. Podobną sytuację mieliśmy w Polsce, kiedy upadł fundusz Eurogeddon stworzony przez profesora Krzysztofa Rybińskiego, który wcześniej był wiceprezesem NBP (!). Wszystkich zgubiła pewność siebie i niezachwiana wiara w swoją wiedzę i doskonałość stworzonych modeli. Wszyscy ci teoretycy zapomnieli, że mapa nie jest terenem.
Bez względu na to jak wiele wiedzy zgromadzisz, sama wiedza bez działania i tak nie posunie Cię do przodu. Ciągła nauka i zbieranie danych nie połączone z praktycznym działaniem powoduje, że wciąż będziesz dreptał w miejscu. Przyjmij do wiadomości, że nigdy nie będziesz miał wystarczającej wiedzy i nie zgromadzisz wszystkich danych. Zresztą, inwestowanie to właśnie umiejętność pomnażania majątku w stanie niepewności i ciągłego braku wiedzy, informacji i danych.
Dlatego jedyna wiedza jakiej brakuje ankietowanym, to wiedza, że nigdy nie będą jej mieli w „wystarczającej” ilości. To tak jak motywowanie się do działania nie ma sensu, ponieważ to właśnie działanie nas motywuje, tak samo wstrzymywanie się z realizacją celów finansowych z powodu braku wiedzy nie ma sensu, ponieważ to praktyczne działanie powoduje podnoszenie się poziomu naszego doświadczenia i wiedzy. Ważne żeby zacząć „z głową”.
Jestem pewien, że nie potrzeba Ci więcej wiedzy, żebyś mógł zacząć na poważnie zajmować się własnymi finansami i inwestycjami. Potrzeba Ci jedynie wiedzy na temat Twojej rzeczywistej sytuacji i realnych możliwości. A w tej dziedzinie nie przebije Cię żaden profesor. Dzisiaj skup się wyłącznie na wiedzy, która pomoże Ci rozwiązać Twoje dzisiejsze problemy. O przyszłe problemy się nie martw. Jak powiedziała premier Wielkiej Brytanii, Margaret Thatcher, nazywana Żelazną Damą;
Dziewięćdziesiąt procent naszych zmartwień dotyczy spraw, które nigdy się nie zdarzą.
Wśród osób szukających wiedzy, możemy rozróżnić dwie odmienne postawy. Z jednej strony znajdziemy osoby, które są naprawdę zmotywowane do dokonania zmiany w swoich finansach, a z drugiej takie, które „chcą się tylko czegoś dowiedzieć ”. Ta druga postawa wskazuje na bardzo słabą motywację, która szybko się skończy. Dlatego też każda z takich osób szybko dochodzi do wniosku, że „ja to już przecież wszystko wiem”…i kolejny raz zaczyna szukać nowych, cudownych metod, sposobów, trików czy strategii. Taka postawa pozwala osobom o niskiej motywacji, tkwić w przekonaniu, że mogłyby wiele zdziałać, gdyby tylko znalazły odpowiednią metodę / właściwą wiedzę , która na 100% zadziałałaby w ich „jedynej w swoim rodzaju” sytuacji.
Nie jest tajemnicą, że większość uczestników szkoleń to osoby, które „chcą się czegoś nowego dowiedzieć”. Takie osoby to też większość Czytelników blogów i osób udzielających się na forach i w grupach. Zazwyczaj tylko kilka procent uczestników wdraża poznaną wiedzę. Znacznie łatwiej jest nam coś przeczytać, zalajkować, zaszerować czy skomentować, niż podjąć ryzyko dokonania realnej zmiany naszej sytuacji. „Bo co jeśli mi się nie uda?” Tak jakby „lajkowanie” mogło cokolwiek w Twoim życiu zmienić.
Dlatego od jakiegoś czasu pracuję nad stworzeniem zamkniętego miejsca na blogu dla osób, które nie tylko „chcą się czegoś dowiedzieć”, ale przede wszystkim są gotowe na to, aby w praktyce zmienić na stałe swoją sytuację finansową. O szczegółach będę Cię informował.
Jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś, zapraszam Cię do wypełnienia ankiety, zapisując się na nią przez formularz umieszczony na głównej stronie mojego bloga lub pod każdą częścią minikursu.
Zapraszam Cię też do lektury kolejnych części mojego minikursu, które będą pojawiały się na blogu w poniedziałek, dokładnie o 9:23.
Sławek Śniegocki | Kon$ekwentny Inwe$tor
Zainwestuj kilka minut w swoją przyszłość i dowiedz się
dlaczego nie wykorzystujesz 100% swoich możliwości finansowych ?
Wypełnij krótką ankietę* i odbierz bezpłatnie 36 stronicowy raport, będący podsumowaniem 10 lat moich badań. Od dziś przestań ograniczać swoje zarobki, wydawać z poczuciem winy, oszczędzać grosze i inwestować bez celu. Korzystaj z mojej wiedzy i doświadczenia, zacznij konsekwentnie zarządzać swoimi finansami oraz inwestycjami, uwolnij swój czas i podnieś jakość swojego życia.
w polskim internecie. Prowadzę ją od sierpnia 2010 roku.
Administrator danych osobowych: Śniegocki Development Sławomir Śniegocki,
Al. Korfantego 40/13, 40-161 Katowice, e-mail: slawek.@.slaweksniegocki.pl
Poznaj wszystkie części mini kursu
"Dlaczego nie wykorzystujesz 100% swoich możliwości finansowych"
- Część 1. Cztery stopnie poznania
- Część 2. Jaki jest najistotniejszy dla Ciebie cel finansowy na najbliższy rok?
- Część 3. Czy potrafisz określić wysokość swojej przyszłej emerytury?
- Część 4. Za ile lat planujesz przejść na finansową emeryturę?
- Część 5.1. Jaki jest Twój główny cel inwestycyjny na najbliższe 7 lat? - Finanasowa PB / Nieruchomości
- Część 5.2. Jaki jest Twój główny cel inwestycyjny na najbliższe 7 lat? - Prywatny FI / Wiedza
- Część 6. Po czym poznasz, że osiągnąłeś sukces lub poniosłeś porażkę finansową?
- Część 7. Główna przeszkoda, która nie pozwala Ci osiągnąć celów finansowych - Za mała wiedza.
- Część 8. Głowna przeszkoda, która nie pozwala Ci osiągnąć celow finansowych - Zbyt niskie zarobki.
- Część 9. Główna przeszkoda, która nie pozwala Ci osiągnąć celów finansowych - Brak mentora.
- Część 10. Główna przeszkoda, która nie pozwala Ci osiągnąć celów finansowych - Obawa przed stratą.
- Część 11. Ile jest warte rozwiązanie Twoich problemów finansowych?
- Część 12. Podsumowanie.